01.09.2022
Góra Orlica. 1084 m.n.p.m. Start z pensjonatu pod Orlicą, podjazd dł. ok. 3 km na sam szczyt. Pechowo Jackowi przydarzyła się awaria roweru, więc wjeżdżał bez wspomagania. Szlak biegnie częściowo drogą asfaltową, a częściowo drogą leśną. Końcówka nieco stroma, ale ogólnie podjazd spokojny, następnie przejechaliśmy pętlą orlicką pod wyciągi w Zieleńcu i stamtąd single trackiem o wdzięcznej nazwie „Patataj” (niebieskim), dość łatwym, z technicznymi zakrętami. Stamtąd właśnie Patatajem zjechaliśmy do dołu i wróciliśmy do pensjonatu. Przy wyciągach w Zieleńcu jest dużo więcej single tracków o zróżnicowanym stopniu trudności. My jechaliśmy średnio łatwym (czy też średnio trudnym – dla niektórych większość zakrętów okazała się zbyt „techniczna”:D )
Na Orlicy znajduje się wieża widokowa, z której rozpościera się widok właściwie na prawie wszystkie szczyty, które udało się nam odwiedzić, łącznie ze Śnieżką. Wieżę wyposażono w darmowe (!) lunety, czyli nie takie, które działają po wrzuceniu monety, tylko dostępne zupełnie free J Na każdej z czterech balustrad okalających taras widokowy znajdowało się wielkoformatowe zdjęcie panoramiczne z opisem nazw widocznych szczytów. Pod wieżą pomyślano o dość klimatycznym zespole wiat wypoczynkowych i tam też odnaleźliśmy pieczątkę. Wieża widokowa na Orlicy została naszą faworytką spośród tych, które udało nam się odwiedzić podczas tego wyjazdu.